wtorek, 23 kwietnia 2013
Rozdział 7
Kolegów? Przeknełam głośno śline, to nie może być dobre. Co jeśli oni mnie nienawidzą? Co jeśli oni chcą mnie zabić! Dyszałam ze strachu kurczowo trzymając ręke na klamce nagle Zayn wyłączył silnik zwracając się do mnie z rozbawieniem w głosie.
- Wszystko w porządku, kochanie? - Nie patrzałam na niego, zamiast tego szeroko otorzyłam oczy gdy zobaczyłam rezydencje naprzeciwko mnie. Podjazd był duży wokół znajdowała się duża fontanna. Światła się zapaliły a na podjazd wyszedł Harry, chłopak którego widziałam wcześniej.
- Chodź. - Zayn szturchnął mnie swoim łokciem i czekałam na niego aż wyjdzie i odblokuje drzwi. On pewnie położył rękę wokół mojej talii i wyciągnął mnie z samochodu, na bruk, wylądowałam z hukiem. Jako że stał tam Harry, podał mi swoją ręke, splatając ze sobą nasze palce. Moje serce przyspieszyło jego ciepła dłoń była złaczona z moją, wywołując dreszcze na mojej skórze.
- Cześć. - Mrugnął, kołysał się dalej na palcach, ręce wsunął głęboko do kieszeni swoich obcisłych, czarnych dżinsów. Uśmiechnął się, pokazując swoje idealne zęby, w jego policzkach pojawiły się dołeczki, podszedł do mnie i objął mnie ramieniem. Owinął swoje ręce opiekuńczo wokół mojej talii, wtopiłam się w jego dotyk, jego loki łaskotały moją szyję, a ja głęboko wdychałam zapach papierosów i alkoholu. Zayn odchrząknął za nami i pociągnął mnie za rękę wyciągając mnie z uścisku Harry'ego. Zarumieniłam się i spojrzałam w kierunku rezydencji podczas gdy Zayn i Harry omawiali coś szeptem.
- Chodźmy, kochanie. - Powiedział Zayn i pociągnął mnie w kierunku domu.
- Miło było cię znow zobaczyć, Z! - Odkrzyknął Harry i poszedł w kierunku przeciwnym do nas.
- On nie idzie z nami? - Zmarszczyłam brwi, gdy spojrzałam na Zayna.
- Nie, on dołączy do nas później, dlaczego pytasz?
- Uh, po prostu zastanawiam się. - Wymamrotałam. Szczerze mówiąc lubię Harry'ego. Wydawał się, taki słodki i przyjazny, mogłam się tylko modlić, aby reszta chłopaków była taka sama. Spacer do drzwi był długi i żmudny, moje nogi były ciężkie i zmęczone, kiedy w końcu dotarliśmy do drzwi. Nie byłam zdenerwowana przed spotkaniem, ale nagle poczułam się fizycznie chora. Co, jeśli oni naprawdę mnie nienawidzą? Niall, ten irlandczyk, bałam się go. Było w nim coś, że gdy tylko na niego spojrzałam chciałam uciekać. Ku mojej konsternacji, to właśnie Niall otworzył nam drzwi zanim Zayn zdązył nawet wyciągnąć swoje klucze. Moje oczy natychmiast spotkały się z jego zimnym spojrzeniem. Odwróciłam wzrok, czując się bardzo skrępowana.
- Hej Niall. - Zayn przywitał się z Niall'em, który odsunął się na bok, aby nas przepuścić w drzwiach.
- Pamiętasz Zare?
- Tak. - Uśmiechnął się złośliwie. Rozejrzałam się po przedniej części domu i moja szczęka opadla w zachwycie. Duża przestrzeń była wypełniona zdjęciami, to musiał być ich gang. Żyrandol, który wisiał nad nami przywoływał ten pokój do życia i uczynił tą sytuacje nieco bardziej komfortową, przynajmniej żyli w luksusie. Zanim zdążyłam zapytać, jak oni zdobyli pieniądze na te wszystkie rzeczy, potrząsnełam głową i spojrzałam na Zayna, który uśmiechał się do mnie.
- I jak? - Powiedział, posyłając mi uśmiech.
- Jest pięknie. - Westchnełam, rozglądając się. Zayn roześmiał się i chwycił moją rękę, zaprowadził mnie dopomieszczenia, które wydawało się być salonem. Znajdowały się tam dwie duże sofy, a trzech chłopaków leżało na nich, na wykładzinie leżało jedzenie i piwo. Wpatrywali się w 60-calowy telewizor z płaskim ekranem, który znajdowal się na ścianie. Zayn odchrząknął, a chłopak z brązowymi oczami spojrzał na nas, następnie zatrzymał film. Reszta chłopaków jękneła i spojrzała na nas. Chwyciłam rękę Zayna mocniej, czując że moje serce przyśpieszyło. Wszystkie oczy były zwrócone na mnie.
- Zayn. - Powiedzial jeden z nich, jego ciemne brązowe oczy migotały, spojrzał się na mnie, następnie z powrotem na Zayna.
- Co my mówiliśmy o prowadzeniu biznesu w naszym domu? - Przechylił głowę na bok i skrzyżował ręce na piersi, pokazując tatuaże na przedramionach. Przegryzłam dolną wargę. Ja jestem biznesem? Czy to oznacza, że chcą mnie zabić? Moje ręce zaczęły drżeć. Zayn spojrzał na nasze dłonie i potarł kciukiem moje plecy.
- Ona nie jest biznesem, Liam. - Zayn splunął. Liam przewrócił oczami a reszta chłopaków wstała.
- Nazywa się Zara, jest teraz ze mną więc proponuję traktować ją z szacunkiem, kurwa. - Stwierdził Zayn.
- Jak długo zamierzasz z nią być, stary? - Liam przemówił ponownie kierując swoją uwagę na mnie.
- Gdy tylko pójdziesz z nim do łóżka, staniesz się dla niego śmieciem. - Splunął. Byłam zaskoczona jego słowami, wiedziałam, że to będzie trudne, ale nie wiedziałam, że będzie to aż tak okrutne. Łzy zaczeły się zbierać w moich oczach a Zayn ściskał moje mocniej.
- Masz rację, ona jest jego kolejną suką. - Akcent Niall'a zabrzmiał w moich uszach, przyniosłam wolną rękę do moich drżących warg. Ciepła dłoń Zayn zsuneła się z mojej, a ja zostałam zepchnięta na bok, Zayn podszedł do chłopaków. Patrzałam jak hałas wypełnił pokoj i zobaczyłam, Niall'a trzymającego się za nos, krew płynełam po jego ustach. Nagle Zayn rzucił się na Niall'a, uderzył go pięścią w szczęke. Stałam tam patrząc z przerażeniem na miejsce przede mną. Niall był teraz na ziemi przetrzymywany prze Zayna, pochylił się lekko i uniósł pięść jeszcze raz.
- Zayn ... proszę przestań. - Praktycznie zapiszczałam, co spowodowało, że wszystkie głowy spojrzały na mnie po raz kolejny. Zayn spojrzał w górę. Wyprostował się i zdjął nogę z piersi Niall'a, i podszedł do mnie. Niall był jeszcze na ziemi, trzymając się za brzuch, Zayn wziął mnie za rękę i odwrócił się do chłopaków.
- Macie coś jeszcze do powiedzenia? - syknął. Potrząsali głowami a Zayn zaczął prowadzić mnie w kierunku klatki schodowej.
Przepraszam za wszelkie błędy.
Zrobicie coś dla mnie? Dobijcie tutaj do 20 komentarzy? Proszę będzie mi baardzo miło ;)
TWITTER : @paulineesk ( www.twitter.com/paulineesk )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No heei. Chcę być kulturalna ii się przywitać. Bardzo mi się podoba ten rozdział jak i pozostałe. Mam nadzieje, że jak najszybciej dodasz kolejny rozdział. Tym komentarzem chciałabym Cię zmotywować i kurde zagrażam Ci zawieszenia go! Bo jest świetny. Wiele blogów oczywiście nawet Ci nie dorównuje ( BEz urazy) Czekam na kolejny i cieszę się że jestemm pierwsza.
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie prośbę. Mam blog, który jest o mnie i czy mogłabyś dodać do obser? Bardzo mi na tym zależy.
http://patty-pattyyy.blogspot.com/
Super, super, suuuper <3 Czekam na następny *-*
OdpowiedzUsuń/@AnnYurisistable
nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa że dodalas kolejny rozdial. zaczyna robić się ciekawie.;) werfdhdhduebs
OdpowiedzUsuńświetne :3
OdpowiedzUsuńBooooże, ale cudowny. jkdfheigvfd, w ogóle to w życiu nie spodziewałabym się że ktoś robi z Nialla i Liama takich zimnych i przerażających bohaterów, zazwyczaj to ni są tym `dobrymi` :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz, bfdsjkgerhiyhtr
@curlys_gurl_
Świetny <3 Czekam na nn :) <3 / @kubjb
OdpowiedzUsuńJejć.. to jest takie cudowne *,*
OdpowiedzUsuńCieszę się że tłumaczysz to opowiadanie. Uwielbiam je czytać ♥ DZIĘKUJE ŻE TŁUMACZYSZ! ♡
Czekam na next *,*
@lubiee_to ♡
Omg, i like this XD DODAWAJ SZYBKO NASTEPNY ;D
OdpowiedzUsuńZaje , zaje xd chce następny *-* ~ @swaggy_justin69
OdpowiedzUsuńNie znałam Zayna od tej strony. Wiedziałam że jest bad boyem ale że aż tak :P Czekam dalej. Powodzenia w pisaniu @JesteHorane xx
OdpowiedzUsuńCu-cu-cu-cu-cu-DOWNE!!! Jak chcę szybko następny!! :D
OdpowiedzUsuń@_Lets_go_crazy_ ♥
Bardzo mi się podoba. : )
OdpowiedzUsuńświetne! :D
OdpowiedzUsuńfajny rozdział, ciekawe co będzie dalej z nimi :)
OdpowiedzUsuńJa wiem... Oni teraz idą na górę .. Do jego pokoju.. Gdzie będzie duże łóżko.. :D
OdpowiedzUsuń@agatahiraoka
huh ... dawno czegoś takiego nie czytałam.. więc czekam na ciag dalszy
OdpowiedzUsuńPodoba mi się że Zayn bronił Zary to jest coraz ciekawsze <3
OdpowiedzUsuńFajnie tlumaczysz i nie moge sie doczekac nastepnego!! Mozesz mnie informowac o nowych na tt?? @justysia20003
OdpowiedzUsuńLooffki Koffki<3
OdpowiedzUsuńłał jakie fajne ;3
OdpowiedzUsuń: o
OdpowiedzUsuńZayn, jak mozesz bić Nialla? :OO
Nazywa się Zara, jest teraz ze mną więc proponuję traktować ją z szacunkiem, kurwa. Moje ulubione zdanie :) boże ale się wkręciłam za chwilę dżoana a ja tu siedzę i nie mogę się oderwać... dzięki za powiadomienie.
OdpowiedzUsuń@hahahahaHazza.
Ps: to opowiadanie is hipnotajzingggg. Fenk ju za tłumaczenie.