wtorek, 21 maja 2013

Rozdział 15

- Chłopak, z który się spotykasz jest w gangu Zara. - Jej głos zawładnął mną, jakby właśnie wydawała na mnie wyrok.

- Wiem ... - Mruknęłam, kontynuując czytanie strony. Artykuł informował dalej o tym, aby porozmawiać o nagłych porwaniach i zabójstwach mających miejsce i że mogą one być związane z powrotem Pythonów. Ale nie ma mowy, aby to byli oni, byłam z nimi przez kilka ostatnich dni.

- Co masz na myśli mówiąc "wiem"? -  Krzyknęła Sabella.

- Mówisz mi, że wiedziałaś o tym? - Jej twarz zaczerwieniła się, a ona pochyliła się do przodu, malutkie żyły były widoczne na jej szyi. A ja po prostu skinęłam głową, zbyt bardzo bojąc się spotkać  jej wzrok.

- Zara Blitzer jesteś całkowicie szalona! On mógł cię zabić!

- Wiem! - Krzyknęłam, zatrzaskając laptopa.

- Ale nie zabił.

- Jeszcze! - Dokończyła, rzucając ręce w frustracji, zawsze to robiła, kiedy coś nie szło po jej myśli. Sabella jest nad opiekuńcza. Nigdy nie pozwalała mi chodzić do klubów samej, zawsze sprawdzała mnie co kilka godzin.

- Czy ty nie czytałaś artykułu Zara? Oni zabijają ludzi!

- To nie byli oni. - Byłam zaskoczona, własnymi słowami, nagle stanęłam w ich obronie, chociaż prawdopodobnie oni chcieli mnie zabić.

- I-oni-ugh, przebywałam z nimi. Oni nawet nie wyszli z domu w ciągu ostatnich trzech dni, więc to nie byli oni. - Wzruszyłam ramionami.

- Tak? To co to ​​ma znaczyć?

- Ja... - Zanim zdążyłam odpowiedzieć, ktoś zaczął głośno walić w drzwi, wykrzykując przekleństwa i moje imię. Zadrżałam a głos stawał się coraz głośniejszy i bardziej zły, zeskoczyłam z krzesła i szybko pobiegłam do drzwi.

- Zara, ty dziwko. - Zayn przeszedł obok mnie i zamknął drzwi, raczej powinnam powiedzieć trzasnął nimi. Cofnął mnie do ściany a jego pięść uderzyła kilka centymetrów od mojej twarzy. Odskoczyłam na jego nagłe poruszenie i odsunęłam się na bok, ale on złapał mnie za rękę, obrócił mnie i przycisnął z powrotem do ściany.

- Pozwoliłem ci odejść? - Jego głos był niski, pewnie dlatego że, że Sabella była w pokoju obok. Pokręciłam głową i przyniosłam moje ręce do ust, obgryzając paznokcie.

- Powiedz mi, dlaczego to robisz? Nie mówiłem ci, żebyś mnie nie testowała? - Mówił przez zaciśnięte zęby, czułam frustrację i gniew budującą się w nim. Postanowiłam zachować spokój, nie chciałam mu pokazać, że się go boję.

- Nie chcę być z tobą. - Stał, zdumiony przez chwilę, następnie odrzucił głowę do tyłu i zaczął się śmiać. Tak samo, gdy wtedy kiedy powiedział mi, że jestem jego. Nie przestawał, wydawało mi się, że śmiał się tak już od godziny, jakbym właśnie powiedziała najbardziej absurdalną rzecz na całym świecie.

- Nie żartuję, Zayn. - Splunęłam, kładąc dłonie na jego piersi w próbie odepchnięcia go z dala ode mnie.

- Przykro mi, kochanie, myślałem, że to jest jasne. - Oblizał wargi i pochylił głowę, a jego usta delikatnie drażniły moje ucho.

- Nie masz wyboru. - Syknął. Chwycił mnie w pasie i wbił palce w moje biodra, jego twarz zbliżyła się do mojej szyi. Składał delikatnie pocałunki wzdłuż szyi i mojego obojczyka, zaczął ją ssać. Trwało to jakiś czas, miałam nadzieję, że zaraz przestanie. Krzyknęłam w nagłym bólu, który przeszedł przez moje ciało, jego zęby zjechały trochę w dół i zaczął ssać mocniej, powodując że moja szyja zaczęła krwawić.

- Zayn p-przestań. - Próbowałam wyrwać się, na darmo, on tylko zaczął ssać mocniej.

- Zayn. - Krzyknęłam z większą pewnością kładąc ręce na jego klatce piersiowej. W odwecie chwycił mnie wolną ręką za oba nadgarstki i wydmuchał zimne powietrze na świeżo formujący się siniak. Jego usta nie opuściły mojej skóry, zaczął całować drogę do moich ust. Jego pulchne wargi znalazły się delikatnie na moich ustach, a jego język pieścił moją dolną wargę, prosząc o wejście. Nie odpowiadałam na jego gesty, stałam nieruchomo z rękami skrzyżowanymi na piersiach, ugryzł moją dolną wargę powodując, że mój oddech przyśpieszył, uśmiechnął się i wsunął język do moich ust. Zaczęłam odwzajemniać jego pocałunki. Moje palce tańczyły w jego włosach, cicho jęknęłam między naszymi pocałunkami. Zaśmiał się i przycisnął swoje biodra do mnie, jęknęłam ponownie na jego wypukłość, która była dociskana do mojego uda. Zbyt szybko odsunął się ode mnie z uśmiechem zwycięzcy. Jego usta były spuchnięte i czerwone, a jego włosy były rozczochrane.

- Widzisz, jaki dobry mogę być, kiedy nie walczysz ze mną? - Jego piwne oczy błyszczały i nie mogłam nic zrobić , ale na mojej twarzy pojawił się rumieniec. Nie pozwolę sobą gardzić, ponownie. Nie chcę być wokół Zayna i jego zmian nastroju, ale kiedy był zadowolony, to było najlepsze uczucie na świecie, traktował mnie dobrze i wydawało się, że rzeczywiście dbał o mnie. Ale kiedy był zły, mogłam myśleć tylko o tym kiedy położył ręce na mnie. Wspomnienie mignęło w mojej głowie. Przyciągnął mnie do piersi ponownie.

- Chodźmy.

- Gdzie?

- Wracamy do mnie. - Zaczął prowadzić mnie do drzwi a ja odsunęłam się od jego dotyku.

- Nie utrudniaj tego, kochanie. - Warknął, wszystkie ślady zabawy Zayna miałam na sobie, a on pociągnął mnie do drzwi. Sabella przybiegła po nas, wrzeszczała i krzyczała, że Zayn ma mnie puścić. On, oczywiście, zignorował ją i z każdym jej krzykiem ściskał moje przedramię mocniej i mocniej.

- Ona naprawdę jest cholernie irytująca. - Prychnął. Zayn otworzył drzwi do swojego Range Rovera i popchnął mnie, zamykając drzwi od zewnątrz, więc nie mogłam uciec. Westchnęłam i oparłam głowę o szybę i pojechaliśmy do domu Zayna w ciszy.

- Czy, uh, widziałeś wiadomości ostatnio? - Zapytałam nieśmiało, gdy byliśmy sami w jego pokoju. Rzucił się na swoje łóżko, wylądował z miękkim hukiem i przejechał swoimi dużymi dłońmi po swojej twarzy.

- Nie, dlaczego pytasz?

- Nic, po prostu pytam-. - Potarłam się nerwowo po karku, starając się odpowiednio dobrać słowa.

- Coś widziałam, ale to nic, nieważne. - Dokończyłam, i dołączyłam do niego na łóżku, tuląc się do niego. Owinął swoje ramiona wokół mnie i przyciągnął mnie bliżej do swojego boku. Położyłam głowę na jego piersi, wdychając jego zapach.

- Powiedz mi. - Szepnął mi do ucha. Spojrzałam w górę, a on odgarnął kilka kosmyków włosów z mojej twarzy, pozostawiając gorący ślad na mojej skórze.

- Właśnie czytałam coś, że niektórzy ludzie znikają i takie tam ... - Wzruszyłam ramionami, spuszczając głowę z powrotem na jego klatkę piersiową. Jego ciało zesztywniało, a jego ręka zacisnęła się na mnie.

- Gdzie to czytałaś?

- Nie wiem, to był jakiś artykuł mówił o tym, że jest dużo zaginionych ludzi i znaleźli kilka ciał w jeziorze przy torach kolejowych. - Bawiłam się moimi rękawami i przygryzłam wargę, te słowa wypłynęły z moich ust, nawet nie myślałam, zanim to powiedziałam, to coś, czego muszę się szybko nauczyć.

- To byłeś ty? - Wstał, usuwając swoje napięte dłonie z moich ramion i spojrzał na mnie, głęboki grymas pojawił się na jego czole.

- Nie, to nie ja. - Powiedział spokojnie i ruszył w stronę drzwi.

- Chodź, musimy porozmawiać z chłopakami. - Po prostu skinęłam głową, skacząc z łóżka, zła, że musiałam opuścić jego łóżko ponownie. Złapał mnie za rękę i zarumieniłam się na ciepło jego dłoni, które promieniowało przez moje ciało, on rysował małe kółeczka kciukiem wzdłuż tylnej części dłoni, by się uspokoić.

- Myślę, że mamy mały problem. - Louis pojawił się jako pierwszy w kuchni, cała uwaga chłopców skupiała się na TV, który można było zobaczyć w salonie. Na ekranie była kobieta stała przed ruchliwym skrzyżowaniem. Mówiła szybko, każde słowo wypowiadała ze strachem, informowała widzów o siedmiu nowych ciałach odkrytych w jeziorze.





TWITTER : @paulineesk

22 komentarze:

  1. boskie!!! *.* kocham kocham kocham kocham! ;* czeka! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaa*-* jak zawsze świetny <3
    wiedziałam, że Zayn w głebi duszy jest dobry! szkoda, ze tak rzadko to okazuje :P
    czekam na następny <3
    @letmakeamove

    OdpowiedzUsuń
  3. Zayn mógłby dać jej trochę swobody : / + Końcówka = ejwfhsuhguhzdzuhhycg : O

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no jak Zayn chce to potrafi :D Boski <3 Czekam dalej xx @JesteHorane

    OdpowiedzUsuń
  5. boski rozdział :D szkoda, że tak krótki c: czekam na kolejny x - @morelowaa

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko to jest cuuudowne! Uwielbiam to opowiadanie, jest w Nim coś takiego magicznego. Po prostu nie da się nawet ując tego jakie to opowiadanie jest genialne! <3

    Czekam na next sweetie! :3
    @Lubiee_to <3

    OdpowiedzUsuń
  7. oesu! jak ja kocham to opowiadanie. juz nie moge sie doczekać kolejnego rozdizału @Bianka_x3

    OdpowiedzUsuń
  8. Zayn zaczyna mnie irytować. Jest taki grrr ale gdzieś tam w środku jest dobry. Wierzę w to ♥ @Bicz_Lov_Cake

    OdpowiedzUsuń
  9. Zayn traktuję ją jak panią do zabawy.. Zaczyna mnie denerwować mógłby się trochę ogarnąć. Rozdział świetny i jakas akcja *-* czekam na następny~@Nelli_xx

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz może nowego twittera ? zauwazyłam , że ci zablokowali :< @Bianka_x3

    OdpowiedzUsuń
  11. http://frozen-tlumaczenie.blogspot.com/
    Serdecznie zapraszam na tłumaczenie Frozen! :)
    *wybacz za spam, świetnie tłumaczysz* :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietny rozdzial jak i cala reszta:) Czekam na kolejny i polecam ten blog: http://teenagedirtbag-tlumaczenie.blogspot.com/ zapowiada sie swietnie a jak na razie chyba nikt go nie czyta;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Omb, co to jest? :oo
    Jeny, ja już nie mogę się doczekac kolejnego normalnie. ♥ xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Kieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeedy nowy rozdział ?xxx @Bianka_x3

    OdpowiedzUsuń
  15. Ntdbgdhtd co to powietrze? Nggmffgjfgj

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialny rozdział, szkoda że krótki :<
    wpadłabyś do nas http://directionersblogmuchlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozdział bardzo fajny , czekam na nn ^.^
    Będę tu często wpadać , ponieważ zaciekawiła mnie twoja historia =D
    Zapraszam do mnie
    http://noteverythingisperfect19.blogspot.com/
    - Zbuntowana córka króla Wielkiej Brytanii , która jest wredna , pyskata i nie na widzi 1D
    Pojawił się wątek między Hazzą , Zaynem i Louisem

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudo dawaj dalej jestem tak wciagnieta ze ymmm no po prostu dodaj.... *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. ZOSTAŁAŚ NOMINOWANA DO "THE VERSATILE BLOGGER" U MNIE NA BLOGU <3 toobigtobeloved.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń